Zamyślenia nad Ewangelią


XXVIII Niedziela zwykła - 14.10.2012 roku

Gdy Jezus mówił do tłumów, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: "Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś". Lecz On rzekł: „Owszem, ale również błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je”.

Łk 11,27-28

         

"...Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je”, zachowują, czyli przestrzegają, przestrzegają, czyli żyją tym słowem na co dzień. Słowa bezpośrednio skierowane do nas, do mnie do ciebie, chociaż wypowiedziane przez Chrystusa ponad 2000 lat temu, ale zawsze aktualne i niezmienne.

Musimy zdać sobie sprawę, jak ważnym jest czytanie, słuchanie i rozważanie Słowa Bożego. Troszczymy się o tak wiele, zabiegamy o dobrą pracę, o ładny dom, dobry samochód, o to, żeby dzieci poszły do dobrych szkół, planujemy wakacje, itd., a jak troszczymy się o naszą duszę, czym ją karmimy, gdzie szukamy tego pokarmu? Jak wygląda nasze życie? Czy znajdujemy czas dla Chrystusa?

Często tłumaczymy się brakiem czasu, zabieganiem, zrzucamy winę, mówiąc: takie są czasy, taki jest ten świat. Mówimy: nikt nie będzie narzucał nam jak mamy żyć. A to wcale nie prawda. Gdyż tak naprawdę jesteśmy niewolnikami, uzależnieni od wszelkiego rodzaju nałogów, którym poddajemy się z mniejszą lub większą świadomością nie przyznając się do tego. Pozwalamy się kierować, udając przy tym, że to my jesteśmy panami naszego życia. Postępując i myśląc tak na pewno gdzieś dojdziemy, ale dokąd i kogo spotkamy na końcu tej drogi? Zastanówmy się: jakimi wartościami powinniśmy się kierować, Kto i co ma być na pierwszym miejscu, i co nam pomoże w osiągnięciu celu, jakim dla chrześcijanina jest zbawienie? Na pewno stałe obcowanie z Pismem św. przybliży nas do Boga, do świętości. Modlitwa do Ducha Św. o światło i natchnienie w rozważaniu słowa Bożego i pomoc we wdrożeniu tego słowa w naszą codzienność. Uczestnictwo w Eucharystii, gdzie mamy okazje wypowiedzieć te słowa: "Panie nie jestem godzien, ale powiedz tylko słowo a będzie uzdrowiona dusza moja." zapewni nam spotkanie z Chrystusem.

Czy jednak Chrystus, to od nas usłyszy? Kiedy? Czy nie będzie już za późno ?

M.

PowrótDo góryHistoria<< PoprzednieNastępne >>