XVI Niedziela Zwykła - 17 lipca 2011 roku
Inną przypowieść im przedłożył: "Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: "Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?" Odpowiedział im: "Nieprzyjazny człowiek to sprawił". Rzekli mu słudzy: "Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?" A on im odrzekł: "Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza"". Mt 13,24-30 |
Potężny Boże, który „przejawiasz swą moc, gdy się nie wierzy w moc Twojej potęgi”. Twój Syn zniżył się tak bardzo, że przyszedł w skrajnym ubóstwie, mimo że jest Królem wszechświata. Dał się zamordować w najokrutniejszy sposób. Dobrowolnie. Opuścił niebiosa, by nas ratować, by zostawić nam swojego Ducha, aby przychodził z pomocą naszej słabości. Jezus Chryste, kiedy byłeś fizycznie pośród nas, nauczałeś tłumy w przypowieściach by ci, którym nie stwardniało jeszcze serce, nawrócili się. Tłumaczyłeś przypowieści swoim uczniom. Nauczyłeś też mnie przypominać codziennie „Ojcze nasz”, żebym pamiętała, że tylko Ty jesteś najważniejszy w moim życiu. Proszę Cię spraw, pomóż mi być córką Twego królestwa. Pomóż mi przyczyniać się do rozszerzenia Twojego królestwa. Mam zaczynać od siebie i Boga przybliżać ludziom, których spotykam na mojej drodze. O Duchu święty – to spraw.
Gertruda