I NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU – 14.02.2016
Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu, a wiedziony był przez Ducha na pustyni czterdzieści dni, i był kuszony przez diabła. Nic przez owe dni nie jadł, a po ich upływie poczuł głód. Rzekł Mu wtedy diabeł: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby stał się chlebem». Odpowiedział mu Jezus: «Napisane jest: „Nie samym chlebem żyje człowiek”». Wówczas powiódł Go diabeł w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł do Niego: «Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je dać, komu zechcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje». Lecz Jezus mu odrzekł: «Napisane jest: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”». Zawiódł Go też do Jerozolimy, postawił na szczycie narożnika świątyni i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół. Jest bowiem napisane: „Aniołom swoim da rozkaz co do ciebie, żeby cię strzegli, i na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień”». Lecz Jezus mu odparł: «Powiedziano: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”». Gdy diabeł dopełnił całego kuszenia, odstąpił od Niego do czasu. (ŁK 4, 1-3) |
Każdy z nas wystawiony jest na pokusy. Pan Jezus jako człowiek także był na nie wystawiony, bo przecież jest także człowiekiem. W tym fragmencie otrzymujemy od Jezusa ważne wskazówki na co należy zwrócić uwagę i jak należy postępować z pokusami i szatanem.
Pokusa bardzo często przychodzi w chwili jakiegoś osłabienia duchowego i fizycznego człowieka, gdy łatwo możemy utracić nad sobą kontrolę. Dlatego ważne aby szczególnie w takich momentach zwiększyć czujność, bo jak pisał św. Piotr „szatan jak lew ryczący krąży by nas pożreć”. Pokusa bardzo często ma atrakcyjne opakowanie, pozór dobra, przyjemności. Bo przecież co złego może być w tym, że z kamieni uczyniłoby się chleb ? Można by przecież nakarmić wiele głodnych osób. A co złego jest w tym, że władcą wszystkich królestw na Ziemi byłby sam Syn Boży – Jezus, Król królów. Mielibyśmy przecież raj na Ziemi… Mielibyśmy także pełna ochronę aniołów, aby nic nam się nie stało. Jednakże zawsze w pokusach jest jeden cel – szatan chce wyrządzić człowiekowi zło, odciągnąć go od Boga a więc skazać na potępienie wieczne. W przypadku Jezusa pragnął go odciągnąć od Jego misji zbawienia ludzi, aby poprzestał tylko na sprawach ziemskich zapominając o życiu wiecznym dla ludzi.
Pokusa może także jak widać posługiwać się słowem Bożym wybiórczo zaczerpniętym z pisma świętego, aby uwiarygodnić słowa kusiciela. Wiele mamy takich osób głoszących różne idee, takich współczesnych siewców kąkolu.
I wreszcie to co najistotniejsze - pokusę należy natychmiast odrzucać, nie dopuszczać jej do siebie nie dyskutować z kusicielem. Im bardziej będziemy ją wpuszczać do naszej duszy tym trudniej jej się oprzeć i może ona się w nas zagnieździć. Ze złem nie można dyskutować, iść na kompromisy, bo tym bardziej się rozzuchwali. Przekonał się o tym choćby Poncjusz Piłat, próbując coś utargować z oskarżycielami Jezusa.
I ważne, aby znać słowo Boże, by móc odróżnić dobro od zła. Reszta zależy od naszej współpracy z Bogiem. On zawsze przychodzi z pomocą gdy jesteśmy w prawdziwym niebezpieczeństwie, a czymś takim jest właśnie pokusa.
Dorek