NAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA I KRWI CHRYSTUSA - 26.05.2016
Rozmnożenie chleba Jezus opowiadał rzeszom o królestwie Bożym, a tych, którzy leczenia potrzebowali, uzdrowił. Dzień począł się chylić ku wieczorowi. Wtedy przystąpiło do Niego Dwunastu mówiąc: „Odpraw tłum; niech idą do okolicznych wsi i zagród, gdzie znajdą schronienie i żywność; bo jesteśmy tu na pustkowiu”. Lecz On rzekł do nich: „Wy dajcie im jeść”. Oni odpowiedzieli: „Mamy tylko pięć chlebów i dwie ryby; chyba że pójdziemy i nakupimy żywności dla wszystkich tych ludzi”. Było bowiem około pięciu tysięcy mężczyzn. Wtedy rzekł do swych uczniów: „Każcie im rozsiąść się gromadami mniej więcej po pięćdziesięciu”. Uczynili tak i rozmieścili wszystkich. A On wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i odmówiwszy nad nimi błogosławieństwo, połamał i dawał uczniom, by podawali ludowi. Jedli i nasycili się wszyscy, i zebrano jeszcze dwanaście koszów ułomków, które im zostały. Łk 9,11 b-17 |
Zrozumieć wielką tajemnicę
Czynności, jakie wykonuje Jezus przed rozmnożeniem chleba, wskazują na niezwykłość tego cudu. Są to: spojrzenie w niebo, modlitwa uwielbienia, łamanie chleba i podanie go uczniom. Podobnie będzie w Wieczerniku (Łk 22, 19) i przy stole w Emaus (Łk 24, 30). Bardzo ważnym gestem Jezusa jest spojrzenie w niebo. Ono we właściwy sposób pozwala rozpoznać, czym, a właściwie Kim jest rozmnożony chleb. Izraelici, którzy niegdyś karmili się manną z nieba, patrzyli jedynie w dół, aby ją zebrać. Zebrani wokół Jezusa powinni wraz z Nim wznosić oczy do nieba, aby zrozumieć tę wielką tajemnicę. Chleb w Jego rękach od samego początku ma wymiar eucharystyczny, a przyjęcie go winno otworzyć oczy tym, którzy karmią się nim.
Chryste, Ty zaspokajasz wszelki mój głód. Przychodzę do Ciebie i pozostaję przy Tobie, bo wiem, że świadkiem dokonanego przez Ciebie cudu będzie tylko ten, kto wiernie trwa z Tobą.