IV NIEDZIELA WIELKANOCNA - 03 maja 2009 r.
Jezus powiedział: Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; /najemnik ucieka/ dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je /potem/ znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca. /J 10,11-18/ |
Panie Jezu Chryste, Miłosierny Pasterzu! Kim jestem na Twoim pastwisku? Nie jestem Izraelitą, ale przecież ja też należę do owczarni, którą przyszedłeś nawrócić. Twoi słudzy wołają do Ciebie: Pasterzu nasz… A jak ja mam wołać do Ciebie? Kim jestem? Człowiekiem tylko, a może aż człowiekiem, bo przecież Tyś jest moim Pasterzem!
Beata i Andrzej