Zamyślenia nad Ewangelią
UROCZYSTOŚĆ ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO - 31 maja 2009 r.
Wieczorem w dniu Zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam! A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. /J 20,19-23/ |
Ewangelia ukazuje, jak Chrystus tchnął na swoich uczniów i powiedział do nich: „Weźmijcie Ducha Świętego.”
On Ducha udziela nie tylko apostołom. Daje go również nam
– otrzymaliśmy Go w czasie chrztu, a potem – jeszcze
pełniej – w sakramencie bierzmowania. Otrzymaliśmy na zawsze.
Duch Święty jest w nas!
Nawet wtedy, kiedy człowiek przeżywa kryzys
wiary i odkrywa w sobie obojętność wobec Boga, nawet wtedy, kiedy
opiera się Bogu...
Zawsze.
Kardynał Newman w swoim znanym hymnie, w którym Ducha nazywa Światłem, pisze: „Tyś zawsze trwało/gdym przez głuchą ciemność/przez bór, pustynię błąkał się dumny...”
Przywołując Ducha Świętego,
pozwalając Mu działać w naszym życiu budujemy pomost, na którym
możemy spotkać się z innym człowiekiem – w nim też mieszka i może
działać ten sam Duch!
W sekwencji śpiewanej dziś przed
Ewangelią i w refrenie przywołanym między śpiewem
„Alleluja” znajdziemy argument skłaniający, by modlić się
do Ducha Świętego.
Módl się słowami: „Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serce moje i zapal w nim ogień swojej miłości”. Bóg nie pozostaje obojętny wobec takiej modlitwy.
On pragnie udzielać nam swego Ducha. Daje nam Go i posyła do świata, byśmy czynili miłość!